Warmiacy pojechali do Białegostoku w ośmioosobowym składzie: z jednym rezerwowym z pola i bez zmiennika bramkarza Łukasza Zakrety.
Niemal przez całe spotkanie osłabiona kadrowo Warmia nie mogła odskoczyć gospodarzom na tyle wyraźnie, aby kontrolować przebieg meczu. Udało się to dopiero w ostatnich dziesięciu minutach. Prym w ataku wiódł rozgrywający Tomasz Fugiel, który rzucił ponad połowę z całego dorobku drużyny. Fugiel był obok Piotra Deptuły jedynym nominalnym rozgrywającym w składzie.
Awans olsztynianie okupili kolejną kontuzją. Już drugi raz w tym sezonie urazu nabawił się Piotr Pakulski, sprowadzony przed tym sezonie na pozycję kołowego.
Bestios Białystok - Warmia Traveland Olsztyn 22:27 (9:12)
Warmia Traveland: Łukasz Zakreta - Tomasz Fugiel 14, Radosław Dzieniszewski 5, Piotr Dzido 3, Piotr Deptuła 2, Michał Sikorski 2, Sergiusz Dworaczek 1 i Piotr Pakulski