Indykpol AZS miał problemy z kończeniem ataków, dlatego początek meczu należał do gospodarzy. W pewnym momencie MKS
Będzin prowadził już 16:10. Podopieczni Andrei Gardiniego po chwili niemal odrobili straty i przegrywali już tylko 17:19. Końcówkę lepiej rozegrali jednak siatkarze z Będzina, którzy wygrali seta 25:20. Drugi partia była wyrównana od początku do końca, jednak tym razem lepiej kluczowe akcje rozgrywali olsztynianie, którzy doprowadzili do remisu, zwyciężając w secie 25:22.
Rezerwowi prowadzą akademików do wygranej
Dziesięciominutowa przerwa zdekoncentrowała gospodarzy, którzy przegrali cztery pierwsze
piłki trzeciej partii, a potem cały set przebiegał pod dyktando zawodników z Olsztyna. Bardzo dobrze prezentował się zwłaszcza rezerwowy Adrian Buchowski. Wystarczyło kilkanaście minut gry, by Indykpol AZS wyszedł na prowadzenie 2:1 po wygraniu seta do 13.
Czwarty set miał podobny poziom jak to, co kibice w
Sosnowcu oglądali przed przerwą. Ciężar gry ofensywnej akademików spoczywał na Janie Hadravie. Bardzo dobrze w szeregach MKS-u spisywał się natomiast Marcin Waliński, były gracz Indykpolu AZS. Ostatecznie set padł łupem gospodarzy, co oznaczało, że zwycięzcę spotkania wyłoni tie-break.
W nim od samego początku dominowali olsztynianie. W ataku brylował inny rezerwowy, Ezequiel Palacios. Indykpol AZS wygrał decydującego seta 15:6, a cały mecz 3:2. Do ligowej tabeli podopieczni Andrei Gardiniego dopisali zatem kolejne dwa punkty.
Najbliższym przeciwnikiem olsztynian będzie mistrz Polski
ZAKSA Kędzierzyn-Koźle. Jeśli AZS wygra - zostanie liderem PlusLigi.
MKS Będzin - Indykpol AZS Olsztyn 2:3 (25:20, 22:25, 13:25, 25:22, 6:15)
MKS: Łukasz Kozub 3, Rafael Araujo 22, Krzysztof Rejno 10, Artur Ratajczak 7, Marcin Waliński 11, Nathan Roberts 6, Michał Potera (libero) oraz Jonah Seif 1, Kyle Russell 1 i Jakub Peszko 9
Indykpol AZS: Paweł Woicki 2, Jan Hadrava 21, Daniel Pliński 6, Miłosz Zniszczoł 10, Wojciech Włodarczyk 10, Aleksander Śliwka 5, Michał Żurek (libero) oraz Łukasz Makowski, Hidde Boswinkel 1, Adrian Buchowski 10 i Ezequiel Palacios 8