W minionej kolejce na zapleczu ekstraklasy OKS odniósł pierwsze ligowe zwycięstwo, pokonując na wyjeździe Bytovię Bytów 1:0. Zwycięską bramkę w 77. minucie zdobył Paweł Głowacki. Jeśli olsztynianie chcą podtrzymać dobrą passę, teraz muszą zagrać jeszcze lepiej. Ich rywalem będzie walcząca o awans Arka Gdynia. - To nasze największe dotychczasowe wyzwanie - mówi Mirosław Jabłoński, trener Stomilu. - Ekipa z Trójmiasta w tym sezonie mierzy wysoko. Oba zespoły są na innym etapie rozwoju. My dążymy do coraz lepszego zgrania, a Arka jest budowana praktycznie od nowa. Dlatego absolutnie nie można powiedzieć, że stoimy na straconej pozycji.
Drużyna z Pomorza przeszła tego lata prawdziwą rewolucję. Klub z Gdyni opuściło 17 graczy, a w ich miejsce zakontraktowano 14 nowych. Arka zmieniła także szkoleniowca, którym teraz jest Dariusz Dźwigała (zastąpił Piotra Rzepkę). - W tym sezonie mamy na koncie dwa remisy [z Dolcanem Ząbki 0:0 i z Sandecją Nowy Sącz 1:1 - red.] oraz jedno zwycięstwo [z GKS-em Tychy 2:1 - red.] - podkreśla Dźwigała. - Nie uważam, żebyśmy byli w złej formie. Z Dolcanem dominowaliśmy i mogliśmy trafić do siatki jeszcze w 93. minucie. Zdaję sobie jednak sprawę, że dobra gra przy braku zwycięstw nikogo nie cieszy.
Jak przyznaje Mirosław Jabłoński, zwycięski mecz Arki z GKS-em zarówno dla niego, jak i dla jego zawodników, jest dobrym materiałem do analiz. - To idealny miernik umiejętności gdynian - przyznaje szkoleniowiec OKS-u. - Niewykluczone, że Arka przeciwko nam zagra w podobnym ustawieniu, co na Śląsku. Nie zamierzam jednak oglądać ich wszystkich spotkań z tego sezonu. Byłaby to strata czasu, który chcemy przeznaczyć na korygowanie własnych problemów. W dalszym ciągu mamy drobne kłopoty z atakiem pozycyjnym, więc do soboty mamy nad czym pracować.
Natomiast Dariusz Dźwigała widział już w tym sezonie dwa spotkania olsztynian - z GKS-em Tychy oraz z Bytovią Bytów. - Sporo pamiętam ze stylu gry Stomilu - nie ukrywa trener Arki Gdynia. - Rywalizowałem z tą drużyną w roli szkoleniowca, kiedy prowadziłem jeszcze Start Otwock [lata 2008-2011 w grupie wschodniej drugiej ligi - red.]. Zawodnicy z Olsztyna dali się wówczas poznać jako trudni rywale, którzy nigdy nie odstawiają nogi. Nie chcę dokonywać ich indywidualnych ocen. Najgroźniejsi będą dla nas piłkarze z Ukrainy. Pokazali, że nie są przypadkowymi graczami i na boisku robią różnicę.
Dodatkowego smaku meczowi w
Olsztynie doda fakt, że obecnie piłkarzami Arki są obrońca Marcin Warcholak i pomocnik Grzegorz Lech, którzy jeszcze w poprzednim sezonie reprezentowali barwy Stomilu. - Z naszego poprzedniego składu w drużynie zostali głównie Krzysztof Sobieraj, Michał Marcjanik i Paweł Wojowski - informuje Dariusz Dźwigała. - Jeśli chodzi o Marcina i Grześka, to jestem z nich bardzo zadowolony. Obaj podnoszą jakość gry zespołu i zostawiają na boisku dużo zdrowia. To zawodnicy, o których bardzo długo się staraliśmy.
Sam Grzegorz Lech nie ukrywa, że sobotni pojedynek będzie dla niego szczególny. - To dla mnie zupełnie nowa sytuacja - mówi dla olsztyn.sport.pl. - Grałem w Stomilu przez bardzo długi czas [dziesięć sezonów - red.] i jeszcze nigdy nie występowałem na stadionie przy Piłsudskiego w barwach drużyny przeciwnej. Mam dla Stomilu ogromny sentyment, ale nie jestem już jego częścią. Teraz jako zawodnik Arki dam z siebie wszystko dla mojego nowego klubu. W Olsztynie zostało wielu dobrych piłkarzy takich jak Janusz Bucholc, Piotrek Skiba czy Paweł Głowacki. Dobrze ich znam i wiem, że zrobią wiele dla tego klubu.
W odróżnieniu od Lecha, pobyt Marcina Warcholaka w Stomilu nie był zbyt długi, ponieważ trwał tylko przez jedną rundę. - Obu tym zawodnikom należy się szacunek za to, co zrobili dla naszej drużyny - podkreśla Mirosław Jabłoński. - To, że piłkarze zmieniają barwy klubowe, jest nieuniknione. Gdyby tego nie robili, piłka nożna byłaby po prostu dużo mniej ciekawa.
W ramach przygotowań do pojedynku z Arką zawodnicy OKS-u w środę rozegrali mecz kontrolny z trzecioligowym Sokołem Ostróda. Zakończył się on wynikiem 1:1, a po stronie olsztynian do siatki trafił obrońca Arkadiusz Koprucki. - To nie był sparing, a większa jednostka treningowa - zauważa Jabłoński. - Przy tej okazji przetestowaliśmy napastnika Łukasza Jamroza oraz pomocnika Bartosza Musiała. Nie podjęliśmy jeszcze decyzji w ich sprawie. Obaj zostaną z nami do końca tygodnia.
W poprzedniej edycji rozgrywek Stomil był dla Arki bardzo niewygodnym rywalem. Na inaugurację sezonu obie ekipy zmierzyły się wówczas w Ostródzie, a ich spotkanie zakończyło się bezbramkowym remisem. Z kolei w listopadzie w Gdyni również doszło do podziału punktów. Po końcowym gwizdku na tablicy wyników widniał rezultat 3:3. Co ciekawe, dwa gole dla Stomilu zdobył wtedy Grzegorz Lech. - Statystyki mówią, że potrafiliśmy przeciwstawić się gdynianom - wnioskuje Jabłoński. - Liczę, że będziemy potrafili uczynić to samo w sobotę.
W nadchodzącym meczu Dariusz Dźwigała nie będzie mógł skorzystać jedynie z obrońcy Macieja Dampca, który ma problemy ze stawem skokowym. U biało-niebieskich cały czas pod znakiem zapytania stoi występ napastnika Pawła Łukasika. - Nie jestem w stanie ocenić, czy będzie mógł zagrać, choć powoli wraca do formy - wyjaśnia Jabłoński.
Mecz Stomil - Arka Gdynia rozpocznie się w sobotę o godz. 14.45.
Spotkania 4. kolejki
- piątek: Chojniczanka Chojnice - Olimpia Grudziądz (godz. 17), Widzew Łódź - GKS Tychy (19); - sobota: Stomil Olsztyn - Arka Gdynia (14.45, transmisja w Orange Sport), Bytovia Bytów - Pogoń
Siedlce (17), Wisła Płock - Chrobry Głogów (18), Miedź Legnica - Sandecja Nowy Sącz (20), Wigry Suwałki - Zagłębie Lubin (20); - niedziela: Termalica Bruk-Bet Nieciecza - Dolcan Ząbki (12.15), Flota Świnoujście - GKS Katowice (12.30, Orange Sport).
I LIGA
1. Termalica Nieciecza | 3 | 9 | 9:1 |
2. Zagłębie Lubin | 3 | 6 | 4:3 |
3. Arka Gdynia | 3 | 5 | 3:2 |
4. Sandecja Nowy Sącz | 3 | 5 | 4:2 | |
5. Dolcan Ząbki | 3 | 5 | 3:1 |
6. Pogoń Siedlce | 3 | 5 | 5:2 |
7. Stomil Olsztyn | 3 | 5 | 4:3 |
8. Bytovia Bytów | 3 | 4 | 4:4 |
9. Flota Świnoujście | 3 | 4 | 4:4 | |
10. Wisła Płock | 3 | 4 | 6:5 |
11. Olimpia Grudziądz | 3 | 3 | 4:5 |
12. Miedź Legnica | 3 | 3 | 6:8 |
13. Wigry Suwałki | 3 | 3 | 2:2 |
14. Chojniczanka Chojnice | 3 | 3 | 3:6 |
15. GKS Katowice | 3 | 3 | 5:7 |
16. GKS Tychy | 3 | 2 | 4:5 |
17. Widzew Łódź | 3 | 1 | 2:5 |
18. Chrobry Głogów | 3 | 1 | 3:10 |
Więcej o piłkarzach Stomilu czytaj na
olsztyn.sport.pl.