Sporty zimowe

Kamil Stoch nie będzie jedynym skoczkiem, który zakończy karierę po sezonie 2025/26! Austriacki Związek Narciarski poinformował, że identyczne plany ma jeden z największych gwiazdorów tamtejszej kadry, jeszcze starszy od Polaka Manuel Fettner. Wytłumaczył on nawet powody, które wywołały u niego taką decyzję.

Sezon 2025/26 w Pucharze Świata przejdzie do historii polskich skoków narciarskich jako ostatni z udziałem Kamila Stocha. Trzykrotny mistrz olimpijski oficjalnie zapowiedział nadchodzącą emeryturę w rozmowie z TVP Sport. Decyzja wywołała szereg dyskusji i reakcji ze świata skoków, w tym m.in. od Andrzeja Stękały. Wieloletni kolega Stocha z reprezentacji w rozmowie z "Faktem" nie ukrywał, że cała sytuacja go zaskoczyła, choć samego Kamila jak najbardziej rozumie.

- Nie chcę po prostu tutaj uderzać do nikogo personalnie, bo to nie o to chodzi. Bardziej chodzi mi o... trochę o przestrogę dla samego siebie, ale też innych, którzy będą chcieli podążać taką samą drogą - powiedział tajemniczo Kamil Stoch w rozmowie z TVP Sport. Zabrał też głos na temat końca kariery.

Thomas Thurnbichler został trenerem kadry B w Niemczech. Tym samym trener nie przyjął opcji pracy z polskimi juniorami pod egidą Polskiego Związku Narciarskiego. Następcą Thurnbichlera został Maciej Maciusiak. Jak Thurnbichler rozlicza się z Polską? Jego słowa uderzają bezpośrednio w PZN. - Praca trenera skoczków narciarskich w Polsce jest bardzo trudna - powiedział.

Kamil Stoch ogłosił w wywiadzie dla TVP Sport, że przyszły sezon będzie jego ostatnim w roli skoczka. Pewnym ukoronowaniem jego kariery będą występy na przyszłorocznych igrzyskach olimpijskich w Mediolanie. "Jest jednym z najbardziej utytułowanych sportowców wszech czasów" - piszą niemieckie i austriackie media, reagując na decyzję naszego mistrza.

- To, co mi pierwsze przyszło do głowy to, że jest to bardzo naturalne, że Kamil skończy karierę po nadchodzącym sezonie - po igrzyskach olimpijskich - m.in. powiedział Apoloniusz Tajner, były prezes Polskiego Związku Narciarskiego o decyzji Stocha o końcu kariery po zakończeniu przyszłego sezonu.

- Nie chcę być jak Kasai - powiedział Kamil Stoch w rozmowie z TVP, odnosząc się do przyszłości i końca kariery. Polski mistrz, który za kilka dni obchodzić będzie 38. urodziny, jasno zadeklarował, kiedy zakończy skakanie w ramach Pucharu Świata.

Zoja Skubis oficjalnie jest najmłodszą Polką, której udało się wejść na Mount Everest. Influencerka, która na koncie ma już kilka szalonych wyzwań, zdobyła najsłynniejszą i największą górę świata w wieku zaledwie 19 lat. "Ten szczyt to najpiękniejsze zwieńczenie wszystkich moich przygotowań, wyrzeczeń, treningów, łez i nerwów" - napisała Skubis.

Robert Johansson, trzykrotny medalista igrzysk olimpijskich, podjął bardzo zaskakującą decyzję. Poinformowała o tym TV 2 - największa stacja telewizyjna w Norwegii. 35-latek kończy swoją przygodę ze skokami. - Moim zdaniem nie było to zakończenie, na jakie zasługiwałem - przyznał.

Austriacki mistrz świata juniorów podjął zaskakującą decyzję. Przed startem sezonu 2025/26 i zimowymi igrzyskami olimpijskimi postanowił zmienić barwy narodowe. - Teraz poczuć smak Pucharu Świata i skakać z mniejszą presją - wyznał w "Kronen-Zeitung".

Po trudnym sezonie Pucharu Świata i wielu zmianach w polskiej kadrze Adam Małysz udał się na wakacje wraz z żoną. Instagram Izabeli Małysz obiegły fotografie i nagrania z tych wczasów. Oto gdzie rodzina udała się na wypoczynek.

- Wystawiliśmy bardzo silną drużynę - ogłosił Jan-Erik Aalbu, norweski dyrektor ds. skoków narciarskich. W piątek tamtejszy związek podał listę skoczków, którzy znaleźli się w kadrze na nadchodzący sezon. Tym samym ostatecznie wyjaśniła się przyszłość bohaterów pamiętnego skandalu, jaki wybuchł na mistrzostwach świata w Trondheim. Oto co zadecydowano.

Mistrzostwa świata w hokeju trwają najlepsze, ale okazuje się że turniej rozgrywany w Szwecji i Danii nie tylko wzbudza zainteresowanie kibiców. Przerażające relacje fotoreporterki z Finlandii nie pozostawiają wątpliwości. W Szwecji doszło do inwazji szczurów. "Długie jak przedramię" - piszą szwedzkie media.

W związku z trwającym zawieszeniem reprezentacja Rosji nie gra w mistrzostwach świata w hokeju na lodzie, które odbywają się w Danii i Szwecji. Okazuje się, że mecze tego turnieju są transmitowane w Rosji, co nie podoba się jednej z legend. - Myślę, że w obecnej sytuacji to zdrada. Byłem zszokowany - komentuje Wiaczesław Fietisow, były reprezentant ZSRR.

Polskie skoki kobiet nie szczycą się obecnie mocną pozycją na arenie międzynarodowej, a tymczasem kolejne młode zawodniczki rezygnują z uprawiania tej dyscypliny. Portal "Skijumping" przekazał, że miniony sezon był ostatnim w wykonaniu Olivii Brenkus oraz Sary Tajner. Jak wnuczka Apoloniusza Tajnera tłumaczy tę decyzję?